a a a

100 lat temu w Skarżysku

 

 

 

Dzisiejsze miasto Skarżysko Kamienna (woj. świętokrzyskie; dawna gubernia radomska) powstało z połączenia kilku wsi. W ostatniej ćwierci XIX wieku najszybciej rozwijała się wieś Kamienna (od 1905 roku osada, od 1923 miasto). Przed rokiem 1882, tj. rozpoczęciem budowy linii kolejowej iwangrodzko-dąbrowskiej, próżno by szukać w okolicach wsi Kamienna skupisk wyznawców prawosławia.

Wzmożony napływ ludności prawosławnej na teren dzisiejszego miasta wiązał się dopiero z rozpoczęciem normalnej działalności kolei w 1885 roku. W Kamiennej, miejscu skrzyżowania dwóch linii (z Iwangrodu, tj. Dęblina, do Dąbrowy Górniczej oraz z Koluszek do Bodzechowa), powstał węzeł z warsztatami kolejowymi i parowozownią. Stację nazwano najpierw Bzin, a od 1896 r. – Skarżysko.

Z głębi Rosji przybyli tu wówczas pracownicy z rodzinami. Później diaspora prawosławna stale się powiększała – składali się na nią także żandarmi kolejowi, strażnicy ziemscy, nauczyciele tutejszych szkół.

I tak w ostatniej dekadzie XIX w. liczbę wyznawców prawosławia przy stacji Skarżysko oceniano na mniej więcej sto pięćdziesiąt osób – głównie kolejarzy i ich rodzin, tylko dwie czy trzy rodziny mieszkały w Kamiennej. Należeli do parafii w Radomiu, więc praktycznie nie mieli możliwości uczestniczyć w Liturgiach św. Stąd ich starania o nabożeństwa na miejscu. Już w styczniu 1895 r. uroczyście poświęcono ołtarz w po mieszczeniu nad warsztatami kolejowymi, ufundowany ze składek wiernych.

Odprawiano tam nabożeństwa mniej więcej dwa razy w miesiącu. Posługę sprawował wikariusz z soboru św. Mikołaja w Radomiu (od początku był to ks. Konstanty Kiersza), a w przypadku jego nieobecności – duchowni z Kielc lub Końskich.

W nocy z 18 na 19 lipca 1897 r. wiernych odwiedził, przejazdem, arcybiskup chełmski i warszawski Flawian. Władyce urządzono godne przyjęcie. Oprócz ogółu prawosławnych witali go m.in. wicegubernator radomski i naczelnik powiatu koneckiego. Arcybiskup wyraził życzenie, aby kolejarze postarali się o utworzenie cerkwi. Zachęceni tym prawosławni z Kamiennej i okolic wystosowali w lutym 1898 r. pismo do arcybiskupa, w którym zadeklarowali chęć wzniesienia cerkwi św. Aleksandra Newskiego i prosili go o opiekę nad tym przedsięwzięciem. Podjęto jednocześnie starania o pozyskanie odpowiedniej pod budowę cerkwi działki.

22 października 1899 r. przekazano na ten cel szeroki pas ziemi w Kamiennej, pomiędzy stalownią „Skarżysko” a odlewnią Witwickiego, ciągnący się od drogi do Posadaja (dziś ul. 3 Maja) do rzeki. Działka ta nie była jednak darem fortunnym. Jej część przyległą do drogi wykorzystywano jako targ, ponadto była samowolnie zabudowana domem włościańskim i budkami handlarzy, zajęta na skład materiałów budowlanych oraz przecięta bocznicą kolejową. Narzekano też na znaczny dystans, dzielący ją od dworca. Prawosławni wnieśli zatem do zarządu kolei nadwiślańskiej prośbę o bezpłatne przekazanie działki w sąsiedztwie stacji, zaś otrzymaną postanowiono do czasu pozytywnego załatwienia prośby wynająć, zbierając w ten sposób fundusze na budowę prawosławnej świątyni przy stacji Skarżysko. W skład dwunastoosobowego komitetu weszli m.in. naczelnik Nadwiślańskich Skarbowych Dróg Żelaznych inż. Dymitr Iwanow jako przewodniczący, naczelnik depo Skarżysko Michał Kureganow, rewizor ruchu Konstanty Rudnikow, o. Konstanty Kiersza, naczelnik odcinka Aleksander Mejsner, naczelnik kolejowego oddziału pocztowego w Skarżysku Aleksander Rogowski, pomocnik naczelnika depo Skarżysko Mikołaj Kniaziew i pomocnik naczelnika depo Skarżysko Kuźma Najdenow.

W połowie 1902 r. komitet przedstawił dziekanowi prawosławnemu protokół w sprawie przekazania nowej działki pod budowę cerkwi. Kolej połączyła tę sprawę z przekazaniem działki pod budowę kościoła rzymskokatolickiego. Katolicy otrzymali działkę, na której dziś stoi kościół Najświętszego Serca Jezusowego z plebaniami, prawosławni zaś stykający się z nią grunt, gdzie później wybudowano Gimnazjum Koedukacyjne.

Jednak komitet budowy cerkwi nadal nie był usatysfakcjonowany i czynił starania o jeszcze dogodniejszą lokalizację świątyni. Wreszcie zarząd kolei postanowił odstąpić pod budowę działkę w granicach zbliżonych do obecnego parku przy ul. Niepodległości. Ta lokalizacja zyskała jednomyślną akceptację obdarowanych, więc we wrześniu 1903 r. działka została przejęta od kolei.

W połowie 1905 r. komitet dysponował zatem dwiema działkami, aktywami w kwocie 2566,59 rubli oraz wierzytelnościami o wartości 300 rubli. Dysponując docelową działką, komitet rozpoczął starania o zgodę na sprzedaż pierwszej działki.

Skarżyskim prawosławnym coraz bardziej doskwierał brak własnego duszpasterza. W okresie rewolucji 1905 r., gdy w Kamiennej stacjonowały większe jednostki wojskowe, w kaplicy sprawowali Liturgię św. kapelani wojskowi, a od 1906 r. posługę pełnił mnich, o. Witalis. Katechetą w szkole kolejowej był o. Kiersza. Wreszcie 14 marca 1907 r., na wniosek parafian, arcybiskup ustanowił nieetatową powinność proboszcza w Skarżysku z wynagrodzeniem rocznym 1200 rubli i przeniósł tu dotychczasowego proboszcza nowobrzeskiej cerkwi pogranicznej, ks. Piotra Kozłowskiego. Tym samym powstała samodzielna parafia Najmiłościwszego Zbawiciela (Spasa Wsiemiłostiwogo). Liczbę parafian oceniano na trzysta osób, niemal wyłącznie Rosjan przeniesionych tu służbowo z centralnych guberni Imperium. Byli to w większości kolejarze i ich rodziny, poza tym grupa strażników ziemskich i przedstawicieli innych zawodów.  

 

 

O. Kozłowski został 1 maja 1909 roku przeniesiony do Miechowa. Do Skarżyska wyznaczono o. Konstantego Timkowskiego, dotychczasowego proboszcza w Sandomierzu. Po nim, od maja 1911 r., proboszczem był o. Leonid Lubimow, który zmarł w Kamiennej 19 marca 1913 r. 4 kwietnia 1913 roku do skarżyskiej cerkwi kolejowej skierowano o. Aleksandra Swietłowa, który pozostał proboszczem aż do ostatecznej ewakuacji stacji w maju 1915 r.

Skarżyska cerkiew, tak jak wiele sąsiednich wspólnot prawosławnych, nie miała własnego miejsca pochówków i korzystała z wydzielonego fragmentu cmentarza rzymskokatolickiego w Bzinie – działo się tak zresztą i przed utworzeniem cerkwi. Niekiedy korzystano też z cmentarzy w Opocznie, Chlewiskach, Szydłowcu, Wąchocku, Suchedniowie, Mircu, Skarżysku Kościelnym i Wierzbniku. 

Utworzenie parafii zintensyfikowało działania zmierzające do zbudowania świątyni. W lipcu 1907 r. gotowy był jej projekt, sporządzony przez architekta powiatowego w Końskich, inż. Karola Hube – świątynia miała być drewniana, z ośmiokątnym wysokim dachem z latarnią, cebulastą kopułą nad jego środkową częścią oraz z sygnaturką. 

Projekt ten został przedstawiony do zatwierdzenia oddziałowi budowlanemu rządu gubernialnego radomskiego, który jednak w piśmie z 20 listopada 1907 r. do konsystorza warszawskiego wskazał szereg błędów, uniemożliwiających jego realizację. Konstrukcja dachu z kopułą była np. tak ciężka, a ściany tak słabe, że cerkiew groziłaby zawaleniem. 

W międzczasie udało się pozyskać bardziej godne lokum dla dotychczasowej skarżyskiej cerkwi – umieszczono ją w adaptowanych na ten cel pomieszczeniach na pierwszym piętrze kolejowego domu mieszkalnego nr 35. Pomieszczenie było przestronne (ponad 20 sążni2, mieściło sto – sto pięćdziesiąt osób), jasne (dziesięć okien), ciepłe i suche (trzy piece i cztery kanały wentylacyjne), z kruchtą, zakrystią oraz biblioteką z kancelarią. Przy okazji przenoszenia odnowiono ikonostas, ikony i sprzęty cerkiewne. Pierwszą liturgię odprawiono tu 4 stycznia 1908 r. 

Komitet budowy raz jeszcze przeanalizował zamierzenia budowlane. Postanowiono nie poprawiać projektu inż. Hube i poprosić konsystorz o zezwolenie na budowę murowanej świątyni. Inż. Popławski sporządził wstępny szkic, zaakceptowany przez komitet, jemu zatem zlecono wykonanie projektu i kosztorysu.

Wstępnie koszt budowy komitet szacował na 30 tysięcy rubli. Rozpoczęcie prac budowlanych planowano jeszcze w 1908 roku, jednakże znów nic z tego nie wyszło, głównie z powodu braku pieniędzy. Ponadto architekt nie wywiązywał się z umowy – na nic zdały się coraz ostrzejsze żądania i wyznaczanie niemal do końca 1911 roku kolejnych „ostatecznych” terminów.

A środki na budowę były wciąż za małe. Ks. Timkowski kładł to na karb ubóstwa parafian, narzekał też, że „kolej żelazna w osobie swoich tutejszych zwierzchników w obecnym czasie odnosi się [do wspierania cerkwi] nie tylko obojętnie, lecz nawet kompromitująco”.

Powoli starano się uzupełniać wyposażenie cerkwi. Dokupiono potrzebne szaty i sprzęty, zaś w drugiej połowie 1913 r. z dobrowolnych ofiar parafian kupiono za 420 rubli dzwon o ciężarze 19 pudów 20 funtów.

Do 1914 r., na skutek wzmożonego po rewolucji 1905 r. obsadzania stanowisk na kolei Rosjanami, liczba skarżyskich prawosławnych wzrosła do blisko tysiąca osób, sprawa budowy cerkwi z prawdziwego zdarzenia stała się zatem paląca. W 1914 roku komitet dysponował jednakże kwotą jedynie nieco ponad 6300 rubli w papierach wartościowych i gotówce. Kosztów budowy parafianie nie byli w stanie udźwignąć, gdyż większość z nich była niższymi rangą pracownikami kolei, otrzymującymi niezbyt wygórowane pensje, a dodatkowo niemal wszyscy parafianie przybyli tu z centralnych guberni Rosji i w większości służyli w Skarżysku czasowo, nie mieli zatem motywacji do składania hojnych ofiar. Komitet w 1914 roku uzyskał obietnicę sporządzenia przez kolej bezpłatnego projektu i kosztorysu. Postanowiono też wyjednać zezwolenie na ogólnorosyjską zbiórkę funduszy na budowę świątyni. Prośbę taką wystosował w maju 1914 r. arcybiskup Mikołaj. Decyzję odmowną w tej sprawie car Mikołaj II podjął już po wybuchu wojny, uznając że okoliczności uniemożliwiają jej przeprowadzenie. Starania o cerkiew należało odłożyć – okazało się, że na zawsze.

Wybuch I wojny światowej zdezorganizował życie wszystkich grup ludności. Skarżysko było trzykrotnie „tymczasowo” ewakuowane: w pierwszej połowie sierpnia, pod koniec sierpnia oraz 1 października 1914 roku, przy czym zawsze wywożono całą ludność prawosławną. Losy cerkwi kolejowej i jej proboszcza nie różniły się niczym od losów parafian – kolejarzy. Po ewakuacjach i powrotach parafia prowadziła możliwie normalną działalność.

Podczas bieżeństwa, czyli ostatecznej ewakuacji ludności prawosławnej w 1915 r., całą ludność prawosławną, wraz z duchownym, wywieziono ze Skarżyska do Moskwy. Los wyposażenia cerkwi pozostaje nieznany – być może część wywieźli Rosjanie, a resztę rozgrabiono lub zniszczono, w każdym razie w sporządzonym w 1915 r. wykazie dzwonów w powiecie koneckim nie wymieniono dzwonu cerkiewnego.

Marcin Medyński

Za: „Przegląd Prawosławny”, 2008 (2). 

 

 

 

 

 

 

 

 

serwisy internetowe strony internetowe